Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2022

Komu naleweczkę cmentarną?

Legenda Ludowa - Karolina Derkacz. Tak, jak śmiałam się czytając tę książkę, to rzadko kiedy mi się zdarza. Naprawdę.  Książki mogą wzruszyć, mogą podnieść na duchu, mogą zaciekawić ale żebym się szczerze, głośno śmiała no to naprawdę na palcach policzyć bym mogła.  Styl autorki mocno przypadł mi do gustu! Wieś jaką zna się nie tylko z telewizji czy książek, ale jeśli ktoś pochodzi ze wsi to z pewnością jedną czy drugą bohaterkę odnalazł by spokojnie w ludziach, które kiedyś znał. Nazewnictwo, sytuacje jakie tam się pojawiają, no ja przepadłam. Przeczytałam bardzo szybko i tak strasznie żałuję, że to już koniec… tej części! Pociesza mnie myśl, że będzie kolejna. I wiecie co? Uwielbiam Sosnów! Uwielbiam!  Myślałam, że to będzie coś upiornego a toż to komedia jest! I jakie to było pozytywne zdziwienie. Chyba tego trzeba mi było. Jak sitcom, który ogląda się dla poprawy humoru i się do niego wraca - tak i ja wrócę do legendy ludowej i to nie raz. Taka ciekawostka....

Kiedy noc szepcze Ci do ucha...

 Mniedźwiedzi głos - Krzysztof Polaczenko. Jak często oceniacie książkę po okładce? Mówi się, żeby tego nie robić, ale nie oszukujmy się, to co widzimy na pierwszy rzut oka sprawia, że albo sięgniemy albo nie. Oczywiście istnieją sytuacje, że i tak weźmiemy książę do ręki, ale jeśli okładka nas kusi to czy chcemy ją kupić/wypożyczyć czy nie, to i tak przeczytamy opis z tyłu. I tutaj pojawia się „Mniedźwiedź”. Widok jaki dostajemy może zmrozić krew w żyłach co bardziej wrażliwego obserwatora. Nieprzenikniona czerń okalająca krwiożercze zwierze. Bestię, która jest gotowa wyskoczyć z okładki i zaatakować czytelnika. Sznur, który może być w różny sposób interpretowany. Spuszczamy wzrok niżej i czytamy: „Słyszysz dźwięk nocnej sonaty?” Ktoś już poczuł gęsią skórkę? Nie? Nie szkodzi. Gwarantuję wam, że po lekturze i w trakcie jej czytania będziecie mieli uporczywe uczucie napięcia. Pisząc recenzje od razu przypomniała mi się świetna pozycja „Szczelina” która swoją innością trochę wpasowu...

Futurystyczny Cyberpunk

 Ignis Mare tom I - czyli debiut Kacpra Śniedziewskiego, która miała premierę w tym roku (2022). Co to była za pozycja!  Na początku ciężko było mi się wkręcić, bo przyznam, że dawno nie czytałam niczego w tym klimacie (a może nigdy?).  Futurystyczny cyberpunk, maszyny, latające samochody, personifikacja zwierząt, tajne siły, fantastyczne przykłady… Świetna.  Miasto Cudów. Niesamowicie opisane, tak, że miałam momenty, gdzie to wszystko układało się w mojej głowie niczym kadry z filmu! Kto wie, może kiedyś książka Kacpra Śniedziewskiego zostanie zekranizowana?  Nastoletnia prostytutka imieniem Róża. I tutaj się zatrzymam. Poznajemy ją w mrocznej i brutalnej chwili. Moment, kiedy ktoś mówi sam do siebie, że w zasadzie „ — Byłoby lepiej, gdybym umarła — wyszeptała bezbarwnym tonem słowa, które nigdy nie miały stać się prawdą, a przede wszystkim nigdy nie miały dotrzeć do ucha mężczyzny siedzącego obok niej”. Jest to pierwsze zdanie w książce. Dziewczyna ma zaledwie...

Czy kobiety są stworzone tylko do...

Kobieta, która kochała owady -   Selja Ahava . Czy kobieta może być wolna? Czy może wierzyć w co chce, zachowywać się jak chce i mówić co chce? Czy w dzisiejszych czasach może…? A kiedyś?  Maria, wspaniała inspirująca kobieta. Owady, które ją zainspirowały i pozwoliły rozłożyć skrzydła i poczuć wiatr… Od początku jesteśmy obserwatorami dziewczyny, która zachwyca się tym, co widzi. Poznaje owady, ich życie i… zaczyna to odnotowywać. Rysuje i opisuje cykl życia poszczególnego owada. Z czasem ma o nich coraz więcej wiedzy. Nasza bohaterka jest inspirowana prawdziwą przyrodniczką, Marią Sibyllą Merian, która pochodziła z Niemiec i żyła w latach 1647-1717. Wtedy religia i nauka stały się przeciwnikami na ringu życia. Jeśli ktoś zamiast Boga widział rozwiązanie w nauce stawał się wrogiem numer 1. Kobieta naukowiec? Stos był już gotowy.  Książka zdecydowanie prowadzi nas przez zadumę nad życiem i egzystencją.  Lekkie pióro tłumaczki Justyny Polanowskiej i przepiękne rysunki...

Czy cesarzowa Sisi była... Małą księżniczką?

Kto nie zna lub nie słyszał chociaż raz o Księżniczce Sisi niech pierwszy rzuci książką.  Ekranizacje od lat ukazywały ją jako piękną, delikatną cudowną młodą kobietę. Bajki na podstawie jej historii żyją w pamięci tych, którzy byli dziećmi w latach 90’ i nie tylko… Ale jak było naprawdę? Ciężko było mi przebrnąć przez tę książkę. Nie dlatego, że jest w jakiś sposób „źle napisana”, absolutnie! Niemniej jest to reportaż, książka, w której otrzymujemy masę informacji, biografię (chociaż nie pełną) Elżbiety. Kobiety kochanej przez miliony.  Sisi kochałam i ja i wiedziałam, że jeśli książka opowiada o jej życiu to z przyjemnością po nią sięgnę.  Autorce udało się wykonać „kawał dobrej roboty”. Możemy poczytać o pierwszych latach Sisi, o jej rodzinie, wadach i zaletach młodej cesarzowej - masa suchych faktów. Jeśli nie potraficie lub nie przepadacie za czytaniem reportaży / study case / mocno kojarzącej mi się z podręcznikiem do historii - to nie jest to pozycja dla was. Trzeb...

Tysiące okrętów - oczami kobiet :)

  Kto nie zna historii o Wojnie Trojańskiej? Czy w szkole nie są poruszane aspekty związane z mitologią? Oczywiście. Zauważyliście jednak, że najczęściej świat, historia… wszystko to jest skoncentrowane na mężczyznach. Ale czy tylko oni brali udział   m.in   w wojnie Trojańskiej? No nie. Pamiętajmy, że za każdym wielkim mężczyznom stoi kobieta. A często stoi przed nim.  Ile kobiet walczyło, cierpiało, opiekowało się i czekało na wojowników?  „Tysiąc okrętów” to historia z punktu spojrzenia kobiet (co prawda jest to fikcja, ale wspaniale uzupełnia to, co znamy). Ja jestem fanką mitologii i gdy tylko zobaczyłam tłumaczenie Doroty Pomadowskiej (świetne!) wiedziałam, że po nią sięgnę. Dodatkowo skusiła mnie okładka. Czyż nie jest wspaniała? O samej książce mogłabym pisać wiele, ale warto po prostu po nią sięgnąć. Początkowo czytało się szybko i im dalej się zagłębiałam robiło się ciekawiej. Pod koniec byłam już lekko zmęczona nadmiarem (mimo, że książka ma tylko - a...

Kraina Popiołu - Tasha Suri.

                                                         Kraina popiołu Tasha Suri - jest to 2 tom. Gdy przeczytałam Cesarstwo Piasku miałam mieszane uczucia. Nie porwała mnie tak, jak zakładałam, ale postanowiłam dać szansę kolejnej książce i przekonać się, jak rozwinie się sytuacja. To był bardzo dobry pomysł. Zdecydowanie ta, podobała mi się bardziej! W Krainie popiołu dostajemy dalszą historię z punktu widzenia młodszej z sióstr - Arwy. Możemy lepiej przyjrzeć się „ptakom”, które w „Cesarstwie Piasku” były opisywane jako „Dewa”.  Tam, nie do końca mieliśmy jasność czym są, dlaczego itd. Tutaj… momentami było upiornie.  Oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa! Świetnie wykreowane postacie! Chciałabym  poczytać więcej o nich! Gdy zanurzasz się w Krainie popiołu… Sen mieszał się z jawą. Nie zawsze wiesz, kiedy to, co się dz...

Biały żar :)

Napisać, że jestem podjarana, przeszczęśliwa… to za mało. DOCZEKAŁAM się! Nevada i Szalony Rogan wrócili! I to jak! Z przytupem! Jeśli nie mieliście okazji jeszcze, żeby poznać tych dwoje to serdecznie odsyłam Was do mojej poprzedniej recenzji, w której opisuję pierwszy tom przygód Nevady Baylor.  Od tego momentu prawie dni liczyłam, aż paczuszka do mnie dotrze. I co? Dotarła. Siedziałam do 3 w nocy i czytałam, po czym musiałam iść spać chociaż na 2-3 godzinki i znowu czytałam. Wspaniała książka, nie ma to tamto! A może po prostu… czasem chciało by się być taką Nevadą, mieć magiczne moce, walczyć i… nie mogę! Nie zepsuję wam tej przyjemności czytania! A warto!  O czym jest ta książka? To II tom, więc ciąg dalszy (i na szczęście nie koniec!) przygód Nevady. Dziewczyny na pozór „zwykłej” ale niezwykłej. Kogoś, kto stara się chronić swoją rodzinę, dbać o nią, przejmuje rodzinny biznes po ojcu i działa po to, żeby innym żyło się lepiej. Nie poddaje się i stawia czoła przeciw...

Szczęśliwe życie?

Czytacie poradniki? Jeśli tak, to jakie? Polecicie coś co ostatnio wam wpadło w ręce i było wartościowe?  ———————  Cztery kroki do szczęśliwego życia - John Sellars. Część z was zna określenie epikureizm, ale czy wiecie czym był? Jest? Z czym kojarzy się w pierwszej chwili? Z pewnością z wesołym, rozkosznym życiem. Autor pokazuje nam jednak, że najważniejsze było dla nich po prostu spokojne życie. „W istocie bowiem nie ma nic strasznego w życiu dla tego, kto sobie dobrze uświadomił, ze przestać żyć nie jest niczym strasznym” - strona 73. Autor przywołuje słowa Epikura i tłumaczy. Sellars prowadzi nas przez historię epikureizmu. Dzięki tej książeczce możemy spojrzeć na sprawę z innego punktu. Dowiedzieć się więcej i zastanowić się nad swoim życiem. W jaki sposób żyjemy? Do czego dążymy? Co nas napędza? Czym się kierujemy w przyjaźni i miłości? Jak traktujemy siebie i to, co dostaliśmy, czyli krótkie życie? Jeśli lubicie poradniki o życiu to polecam. Dla mnie była to lekka lektu...

Arabskie opowieści. Historie prawdziwe.

Historia spisana przez Tanya Valko - dziewczynę mieszkającą w Polsce, która przenosi się do Arabii i poznaje tamtejsze życie. Czy wszystko jest tak kolorowe jak pokazują nam seriale? Czy jest tak źle, jak czytamy w reportażach? Czy kobieta znaczy coś więcej czy mniej niż zwykły pies? Autorka spędziła tam dwadzieścia pięć lat i opisuje to, co przeżyła i co widziała.  Co myślisz, gdy słyszysz, że polka pojechała do swojego męża araba? Jaki dom widzisz i otoczenie, które staje się jej codziennością?  Czy agresja i zło pochodzi tylko od mężczyzn z Arabii, czy Polacy również potrafią skrzywdzić? Ilu ich tam jest? Czy wiedzieliście jak wiele osób tam wyjeżdżało i wciąż to robi? Zdecydowanie nie jest to łatwa lektura. Znajdziecie tam drastyczne opisy, odziane z tabu. Zupełnie niedawno miałam rozmowę z przyjaciółką na temat wyjazdu na kontrakt do Dubaju. Dobry pieniądz, świetne warunki (ogólnie wszystko jak w bajce… sprawdzona sprawa).  Czy zdecydowałabym się aby wyjechać tam do ...

Olejki eteryczne.

  Olejki eteryczne dla zdrowego mózgu i ciała - Jodi Cohen. Używacie w swoim domu olejków eterycznych? Wiecie czym są i w jaki sposób można z nich czerpać? Czy są „zdrowe”?  Jodi Cohen stawia nam wyzwanie. Proponuje pięć kroków do tego, aby poprawić stan naszego życia i zdrowia. Zmienić to, co nas stresuje i sprawia, że nie możemy spać.  Ale czy to działa?  Obecnie jestem po używaniu kilku olejków, których przeznaczenie było różne. Co myślę? Ciężko stwierdzić. Na pewno ładnie pachniały. Ale czy wpłynęły znacząco na mnie? Może za krótko ich używałam.  Olejki same w sobie nie są niczym złym. W końcu, to naturalne składniki, to, co nas otacza i takie powinny być (w moim odczuciu, bez chemii). To trochę tak, że sami w domu możemy stworzyć coś dobrego.  Autorka podaje również przepisy na stworzenie leczniczych mieszanek. Ile i jakich olejków trzeba, na co są i w jaki sposób je aplikować i co najważniejsze, gdzie aplikować. Aromaterapia jest coraz bardz...

Manipulacja - Klaudia Muniak

 „Manipulacja” - Klaudia Muniak #reklama #współpracabarterowa za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.       Było to moje pierwsze spotkanie z Klaudią Muniak i uważam, że całkiem udane. Z tego co wiem, na swoim koncie ma już kilka pozycji związanych z medycyną i tutaj również możemy tego zakosztować.    Nietypowa historia, chociaż jestem pewna, że gdzieś znaleźlibyście podobny pomysł - jednakże tutaj z pewnością zaskoczy Was całość. Plot twist, jaki dostajemy. Zderzenie się z obdartym z dumy i wstydu uczuciem kobiety, która jedyne o czym marzy, to „czysta bielizna”. Ile zrobisz aby osiągnąć cel? Dla mnie była to mocno obciążająca emocjonalnie historia. Autorka wykreowała postać Anny - która po raz kolejny traci ciążę. Jej męża, który prawdopodobnie ją zdradza. Psychoterapeutki - która… no właśnie. Kim jest? Co skrywa?  Czy psychika ludzka może być w prosty sposób zmanipulowana? Czy to może dziać się naprawdę? Czy dzieje się?  W międzyczasie s...

Czy kupa to nadal słowo tabu?

Co w brzuchu burczy, czyli o tym jak twoje ciało zmienia jedzenie w paliwo ( i kupę). Czy ja już wystarczająco wiele razy pisałam, że uwielbiam książki od @to.tamto Wydawnictwo Czarna Owca? Jeśli nie, to napiszę po raz kolejny… ale, ale. Czemu się zachwycam?  Generalnie jestem zdania, że nauka poprzez zabawę jest jednym z najlepszych sposobów, by dzieci (lub dorośli) nauczyli się czegoś nowego.  Weźmy na przykład układ pokarmowy. Ile o nim wiemy?  Pewnie wystarczająco, by chodzić do dentysty (gdy boli nas ząb…) i wziąć pigułkę, gdy zaboli brzuch. A po za tym?  Czy zastanawiacie się co się dzieje, gdy pysznie przyrządzony posiłek zniknie w waszych ustach? Jak to jest, że wiemy, kiedy połknąć pokarm, ile trwa jego „droga” by wyjść z drugiej strony? Jak długie są jelita.  Czy wiedzieliście, że nie tylko serduszko bije w naszym organizmie?  Skąd wiemy kiedy musimy iść do toalety i ile zwieraczy jest w naszym organizmie?  Czy da się zrobić przeszcz...

Dlaczego uczyli nas tego, żeby bać się czarownic a nie tych, co je palili?

Wiedźmy z Manningtree - A.K. Blakemore Okładka, która od razu przyciąga wzrok - i sprawia, że zaczynamy się zastanawiać. Czym jest ten królik? Czy on… płonie? Kiedyś ktoś powiedział… „ostrzegali nas przed czarownicami, ale nie przed tymi, którzy je palili’. Gdy pierwszy raz to usłyszałam, miałam łzy w oczach. Dlaczego? Lepiej zapytać, dlaczego one musiały ginąć? Ile słyszy się o kobietach, które były topione, palone, rozrywane, torturowane bo… bo tak. Bo ktoś ich nienawidził, kochał, zazdrościł im, był zbyt ambitny, miał… władzę. Był… mężczyzną. Czy kobiety również skazywały inne na śmierć? Czy wiedźmą mógł być mężczyzna? W jaki sposób sprawdzano, czy są czarownicami? Blakemore przywołuje w książce cytaty ze źródeł dotyczących aktów oskarżeń czarownic (z Manningtree). Autorka część rzeczy wymyśliła na potrzeby książki, niemniej starała się trzymać faktów.  Moim zdaniem będzie to niezapomniana lektura dla wielu osób, które są ciekawe tego, jak wyglądały prześladowania i ...