Ruchomy Zamek Hauru — jest książką na podstawie której powstała animacja. Osobiście nie miałam okazji jej obejrzeć (nadrobię!) ale samą historię udało mi się poznać dzięki Wydawnictwu Nowa Baśń.
Główna bohaterka, ma wątpliwą przyjemność spotkać złą Czarownicę. Nasza antagonistka rzuca na nią czar i zamienia dziewiętnastolatkę w… staruszkę.
O ile sam pomysł na fabułę jest ciekawy o tyle zachowanie postaci już lekko mnie zdziwiło. Początkowo miałam wrażenie, że nie jest to historia dla mnie. Wszystko sprawiało, że byłam poirytowana… ale później (pewnie za sprawą magii) wciągnęłam się na tyle, że książkę pochłonęłam!
O ile sam pomysł na fabułę jest ciekawy o tyle zachowanie postaci już lekko mnie zdziwiło. Początkowo miałam wrażenie, że nie jest to historia dla mnie. Wszystko sprawiało, że byłam poirytowana… ale później (pewnie za sprawą magii) wciągnęłam się na tyle, że książkę pochłonęłam!
W trakcie czytania poznajemy demona Kalcyfera, Michaela, Sophie i Hauru (oraz kilka drugopolanowych postaci) i jak tego pierwszego polubiłam tak pozostali byli mi obojętni.
Nie zrozumcie mnie źle, historia jest DOBRA ale zachowanie bohaterów… irracjonalne.
Tutaj SPOILERY!
- Dziewczyna zamieniona w staruszkę, która zaraz po tym nie wpada w złość/szok/ nie szuka pomocy tylko… odchodzi z domu… i okey, później zaczyna główkować co zrobić z tą sytuacją…
- Właściciel zamku, któremu nie przeszkadza, że NAGLE pojawia się staruszka i zaczyna z nim mieszkać… :D
- …
Koniec końców autorka ma ten dar, dzięki któremu chciałam poznać co stanie się dalej.
Czytając bardziej kibicowałam Kalcyferowi niż samej Sophie…
Może jestem już zbyt „adult” na tę historię? ;)
Misternie utkana fabuła… Ale może gdyby była napisana ciut inaczej?
Jeśli lubicie książki związane z magią, nietypowymi bohaterami, anime lub mangi, szukacie w książkach motywu przyjaźni, miłości, humoru to zdecydowanie będzie to pozycja dla was :)
Cieszę się, że mogłam poznać pierwszą cześć (bo jest to dopiero początek historii!) i liczę, że dalsze będą tylko coraz bardziej satysfakcjonujące ;).
Z całą pewnością przyznaję plus za postać Stracha!
Okładka wygląda genialnie i mrocznie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Cześć :) będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)