Przejdź do głównej zawartości

Genialna! 16 tom przygód Felixa, Neta i Niki!









Jest to już 16 tom (PIERWSZA CZĘŚĆ) przygód paczki przyjaciół a ja… cóż. Ja dopiero zaczęłam z nimi się zapoznawać.
Gdy dostałam do recenzji tom 16, postanowiłam nadrobić pozostałe, by być możliwie jak najlepiej zaznajomiona z serią i udało mi się już w niej zakochać. 
Prawdą jest, że trójka przyjaciół od razu skojarzyła mi się z Harrym, Ronem i Hermioną (w kilku kwestiach), ale nic innego tak naprawdę nie jest powiązane (no, może oprócz dwóch rzeczy, ale to totalnie było by naciągane, gdybym się miała do tego przyczepić). 
Kto zna bohaterów, ten wie, że nic im nie jest groźne. Czy to walka z niewidzialnym wrogiem, czy lot do… Azji! 
Jedni uważają, że z serii można wyrosnąć, inni, sceptycy, że niemożliwym jest to, co wyczynia ta grupka przyjaciół a ja napiszę tylko: to fantastyka dla młodzieży! Jeśli Kosik, postanowił obdarzyć dzieciaki nadnaturalnymi zdolnościami, inteligencją itd. To miał do tego prawo i, co najważniejsze, zrobił to bardzo dobrze!
Książka bawi, rozczula, sprawia, że bohaterzy momentami irytują (np. Net). Były momenty, że można było odczuć grozę! 
Jedno jest pewne, ja nadrobię całą serię!
Lata temu, gdy wyszły pierwsze tomy, nie byłam przekonana, by po nie sięgnąć. Dlaczego? Dzisiaj nie mam pojęcia. Ale cieszę się, bo teraz, w wieku prawie 30 lat, mam możliwość zatopić się w przygodach 16 latków i wiecie co? Totalnie nie żałuję! 
Jedyne co mnie boli, to to, że kiedy chodziłam do szkoły, to nie miałam takich fajnych lektur (już nie wspomnę, co czytali nasi rodzice… i od razu dodam dla tych, którzy mogliby się teraz zbulwersować: nie, nie wrzucam wszystkiego do jednego worka! Były też dobre pozycje).

W 16 tomie wybieramy się na przygodę do Azji, gdzie Felix usilnie próbuje dowiedzieć się co stało się z samolotem, którym leciała Laura. I tyle wam zostawię, żeby nie spoilerować! Warto sięgnąć po tę cześć, zwłaszcza, jeśli pokochaliście przyjaciół ;).
Na wyróżnienie zasługuje tutaj również grafika. Wcześniej nie miałam okazji przeglądać książek Kosika i nie widziałam tego, co teraz mam okazję. I na okładce i w środku mamy… coś pięknego! Te detale i kolory! Świetne :).
Jeśli szukacie książki dla młodzieży, lub dla siebie, to spróbujcie sięgnąć po tę serię. Z doświadczenia wiem, że są rownież 2 audiobooki dostępne m.in na Audiotece, być może gdzieś jest ich więcej.
Tymczasem ja wracam do czytania pozostałych części ;).







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Córki klanu Jeleni - lektura obowiązkowa!

Historia inspirowana życiem przodków autorki.  Cofamy się do 1657 roku, do osady Trois-Rivieres. Świat ogarnięty chaosem zmian i terroru, bo inaczej nie można tego nazwać. Koloniści, którzy przybywają do ich domu i nazywają go Nowym Światem, a przecież dla rdzennych mieszkańców, ten świat nie był nowy. 
 Marie i jej lud nie szukali „pomocy”, nie chcieli być naprawiani, bo nie byli zepsuci. Nie szukali innej religii czy innego życia.  Dotychczas spokojni, w symbiozie z naturą, mieszkańcy (dzisiejszej Kanady) są z dnia na dzień odziani z tożsamości, religii, małżeństw i miłości.  Zostają postawieni przed faktem dostosowania się do nowego prawa. Książka jest napisana lekko, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie, chociaż tematyka jest trudna i przygnębiająca.  Jestem szczerze poruszona tą pozycją, zwłaszcza, że nigdy nie były mi obojętne sprawy związane z rdzenną ludnością… marzę o tym, aby krzywdy jakich doznali na przestrzeni wszystkich lat, chociaż odrobinę zosta...

Mojra: Przeklęte dzieci Inayari — Agnieszka Kulbat

Czy przeznaczenie da się oszukać? Co jeśli dwoje ludzi jest na siebie skazanych?    Świat pełen magii, tajemniczy zakon i historia, która zaciska się wokół nas jak pętla. Dlaczego? Ze względu na to, że wszystko rozgrywa się w środku zamku.  Musimy mieć świadomość, że atmosfera może być gęsta i wręcz dusząca. Z jednej strony jesteście zamknięci na zawsze… między zimnymi, kamiennymi murami, z drugiej na zewnątrz panuje… ZIMA. Świat skuty lodem przez prawie cały rok! W pierwszym tomie, Agnieszka Kulbat stworzyła świat, których poznajemy spokojnie krok po kroku. Podobało mi się to, że relacja dwójki bohaterów nie była z dnia na dzień pogłębiona, tylko dość dobrze odwzorowywała rzeczywistość.  Super zabiegiem było wprowadzenie run! Każdy z tak zwanych „Runicznych” ma swój niepowtarzalny kolor (ale nie będę spoilerować, najlepiej wyjaśnia to sama autorka w książce). Początkowo wciągnęłam się dość mocno. Później… niestety był spadek mojego zainteresowania. Nie polub...

Futurystyczny Cyberpunk

 Ignis Mare tom I - czyli debiut Kacpra Śniedziewskiego, która miała premierę w tym roku (2022). Co to była za pozycja!  Na początku ciężko było mi się wkręcić, bo przyznam, że dawno nie czytałam niczego w tym klimacie (a może nigdy?).  Futurystyczny cyberpunk, maszyny, latające samochody, personifikacja zwierząt, tajne siły, fantastyczne przykłady… Świetna.  Miasto Cudów. Niesamowicie opisane, tak, że miałam momenty, gdzie to wszystko układało się w mojej głowie niczym kadry z filmu! Kto wie, może kiedyś książka Kacpra Śniedziewskiego zostanie zekranizowana?  Nastoletnia prostytutka imieniem Róża. I tutaj się zatrzymam. Poznajemy ją w mrocznej i brutalnej chwili. Moment, kiedy ktoś mówi sam do siebie, że w zasadzie „ — Byłoby lepiej, gdybym umarła — wyszeptała bezbarwnym tonem słowa, które nigdy nie miały stać się prawdą, a przede wszystkim nigdy nie miały dotrzeć do ucha mężczyzny siedzącego obok niej”. Jest to pierwsze zdanie w książce. Dziewczyna ma zaledwie...