Przejdź do głównej zawartości

Zimowe perypetie.

 








Czy możesz wyobrazić sobie to, jak zachował*byś się gdyby Twoje życie zmieniło się nagle, z dnia na dzień o 180 stopni? 


Uporządkowane sprawy, przyjaciółka/przyjaciel, ukochana osoba. Rzeczywistość, która wydaje się prawdą. 
I ten moment. Gdy Twoja druga połówka oznajmia Ci, że odchodzi. 

Katarzyna ponownie w swojej twórczości poruszyła problemy, jakie dotykają każdego z nas. Tym razem na tapetę wylądowały relacje damsko-męskie, zaufanie, przyjaźń. 

Książkę czytało mi się lekko i szybko. Kasia podzieliła się ze mną tą historią długo przed korektą tekstu, ale już wtedy, gdy tylko skończyłam, wiedziałam, że obiorę ją swoim patronatem. 

Lubię motywy związane z przyjaźnią i walką o lepsze jutro. 

Tutaj znajdziecie również pewnego rodzaju zagadkę. Plot twist. Niepewność. I zakończenie, które… zostawia Was z poczuciem, że chcecie ciąg dalszy. Wiem, że nie jest to dla każdego. Bo „co zrobiła bohaterka?!” ciśnie się na usta. Moim zdaniem to, co trzeba było zostało wyjaśniona a reszta? Warto samemu się zastanowić. A może to furtka do kolejnej książki?

Bohaterzy momentami byli irytujący, wręcz można było załamać nad nimi ręce ale myślę, że dobre książki mają właśnie to do siebie. Pokazują nie tylko cukierkowe momenty, dobre wybory. Każdy z nas jest inny i nigdy nie wiemy, jak postąpilibyśmy w danym momencie. 

Przyjemna, pełna uczuć i przemyśleń. Zimowa ale ciepła historia o przyjaźni i miłości. 










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Córki klanu Jeleni - lektura obowiązkowa!

Historia inspirowana życiem przodków autorki.  Cofamy się do 1657 roku, do osady Trois-Rivieres. Świat ogarnięty chaosem zmian i terroru, bo inaczej nie można tego nazwać. Koloniści, którzy przybywają do ich domu i nazywają go Nowym Światem, a przecież dla rdzennych mieszkańców, ten świat nie był nowy. 
 Marie i jej lud nie szukali „pomocy”, nie chcieli być naprawiani, bo nie byli zepsuci. Nie szukali innej religii czy innego życia.  Dotychczas spokojni, w symbiozie z naturą, mieszkańcy (dzisiejszej Kanady) są z dnia na dzień odziani z tożsamości, religii, małżeństw i miłości.  Zostają postawieni przed faktem dostosowania się do nowego prawa. Książka jest napisana lekko, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie, chociaż tematyka jest trudna i przygnębiająca.  Jestem szczerze poruszona tą pozycją, zwłaszcza, że nigdy nie były mi obojętne sprawy związane z rdzenną ludnością… marzę o tym, aby krzywdy jakich doznali na przestrzeni wszystkich lat, chociaż odrobinę zosta...

Mojra: Przeklęte dzieci Inayari — Agnieszka Kulbat

Czy przeznaczenie da się oszukać? Co jeśli dwoje ludzi jest na siebie skazanych?    Świat pełen magii, tajemniczy zakon i historia, która zaciska się wokół nas jak pętla. Dlaczego? Ze względu na to, że wszystko rozgrywa się w środku zamku.  Musimy mieć świadomość, że atmosfera może być gęsta i wręcz dusząca. Z jednej strony jesteście zamknięci na zawsze… między zimnymi, kamiennymi murami, z drugiej na zewnątrz panuje… ZIMA. Świat skuty lodem przez prawie cały rok! W pierwszym tomie, Agnieszka Kulbat stworzyła świat, których poznajemy spokojnie krok po kroku. Podobało mi się to, że relacja dwójki bohaterów nie była z dnia na dzień pogłębiona, tylko dość dobrze odwzorowywała rzeczywistość.  Super zabiegiem było wprowadzenie run! Każdy z tak zwanych „Runicznych” ma swój niepowtarzalny kolor (ale nie będę spoilerować, najlepiej wyjaśnia to sama autorka w książce). Początkowo wciągnęłam się dość mocno. Później… niestety był spadek mojego zainteresowania. Nie polub...

Futurystyczny Cyberpunk

 Ignis Mare tom I - czyli debiut Kacpra Śniedziewskiego, która miała premierę w tym roku (2022). Co to była za pozycja!  Na początku ciężko było mi się wkręcić, bo przyznam, że dawno nie czytałam niczego w tym klimacie (a może nigdy?).  Futurystyczny cyberpunk, maszyny, latające samochody, personifikacja zwierząt, tajne siły, fantastyczne przykłady… Świetna.  Miasto Cudów. Niesamowicie opisane, tak, że miałam momenty, gdzie to wszystko układało się w mojej głowie niczym kadry z filmu! Kto wie, może kiedyś książka Kacpra Śniedziewskiego zostanie zekranizowana?  Nastoletnia prostytutka imieniem Róża. I tutaj się zatrzymam. Poznajemy ją w mrocznej i brutalnej chwili. Moment, kiedy ktoś mówi sam do siebie, że w zasadzie „ — Byłoby lepiej, gdybym umarła — wyszeptała bezbarwnym tonem słowa, które nigdy nie miały stać się prawdą, a przede wszystkim nigdy nie miały dotrzeć do ucha mężczyzny siedzącego obok niej”. Jest to pierwsze zdanie w książce. Dziewczyna ma zaledwie...