Przejdź do głównej zawartości

Sowa z Askiru






„Sowa z Askiru - tajemnica Askiru” tom 6. Richard Schwartz - tłumaczenie: Agnieszka Hofmann.
#reklama
Mimo, że jest to tom 6. dla mnie było to pierwsze spotkanie z piórem Richarda Schwartza. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ tę część można było przeczytać bez znajomości wcześniejszych tomów. 
Książka ma 776 stron. Historia ciekawa, ładnie zarysowane postacie, zabawne sytuacje ale moim zdaniem trochę zbyt rozwleczona. Akcja bywała wartka, ale jednak trochę tego było dla mnie za dużo. Wiem, książki fantasty często są cegłami i to jest ich urok, ale w jakiś sposób się nią zmęczyłam, chociaż nie umiem określić do końca dlaczego. 
Autor w przystępny sposób przedstawił nam krainę Askiru, jej mieszkańców i strukturę tamtejszego życia. Wprowadził nas w różnego rodzaju określenia, m.in otrzymujemy definicje czym są Sowy, Byki, Pióra. Jak liczono czas (Świeca) itd. — bardzo lubię ten zabieg, gdy dana rzecz ma swoje specyficzne zastosowanie lub nazwę i od razu kojarzy nam się z daną twórczością. 
Bohaterką jest młoda dziewczyna, która okazuje się być Sową. Jej zdolności i umiejętność z jaką uczy się nowych rzeczy jest ogromna. 
Desina (nasza Sowa) otrzymuje zadanie, rozwiązania sprawy zamordowanego mężczyzny i tutaj zaczyna się akcja. 
Czy to była „zwykła” śmierć? Czy za tym wszystkim stoi wyższa siła? Coś mrocznego? 
Czy Desina poradzi sobie z tym, co zgotował jej los? 
Zdecydowanie książka bawi i zaskakuje. Czytając możemy przenieść się w magiczny świat, który jest niczym pajęczyna przeplatany różnymi wątkami. Spodobał mi się sposób pisania Schwartza.
Do mojego serduszka najbardziej przemówił Łasica i miałabym ochotę poznać jego losy bliżej. 
Pomimo tego, że książka jest napisana świetnie, to znalazłam w niej trochę błędów, literówek co mnie rozpraszało podczas czytania — ale sama treść jest na tyle dobra, że mniej zafiksowana osoba będzie czerpać z niej tylko przyjemność ;).
Z przyjemnością poznam dalsze losy bohaterów, ponieważ ostatnie strony rozpaliły we mnie ciekawość co będzie dalej! Nie spodziewałam się tego, więc autor ładnie ze mną zagrał. 
P.S czy tylko mi głowy wilka kojarzyły się z wielkimi kamiennymi głowami? (Ale żeby dowiedzieć się jak wyglądały i czym były to koniecznie trzeba sięgnąć po książkę). 
Książka zachęciła mnie do tego, żeby poznać całą serię, bo to co mamy tutaj to tylko fragment niesamowitego świata!





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Córki klanu Jeleni - lektura obowiązkowa!

Historia inspirowana życiem przodków autorki.  Cofamy się do 1657 roku, do osady Trois-Rivieres. Świat ogarnięty chaosem zmian i terroru, bo inaczej nie można tego nazwać. Koloniści, którzy przybywają do ich domu i nazywają go Nowym Światem, a przecież dla rdzennych mieszkańców, ten świat nie był nowy. 
 Marie i jej lud nie szukali „pomocy”, nie chcieli być naprawiani, bo nie byli zepsuci. Nie szukali innej religii czy innego życia.  Dotychczas spokojni, w symbiozie z naturą, mieszkańcy (dzisiejszej Kanady) są z dnia na dzień odziani z tożsamości, religii, małżeństw i miłości.  Zostają postawieni przed faktem dostosowania się do nowego prawa. Książka jest napisana lekko, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie, chociaż tematyka jest trudna i przygnębiająca.  Jestem szczerze poruszona tą pozycją, zwłaszcza, że nigdy nie były mi obojętne sprawy związane z rdzenną ludnością… marzę o tym, aby krzywdy jakich doznali na przestrzeni wszystkich lat, chociaż odrobinę zosta...

Superprodukcja od #Audioteka - WODNIK - Jędrzeja Pasierskiego

Miałam przyjemność przesłuchać superprodukcję Audioteki „Wodnik” Jędrzeja Pasierskiego. I jeśli gustujecie w klimatycznych miasteczkach… skrywanych przez całe rodziny historiach, które niczym pętla zacieśniają się wam dookoła serca… psychologii, która sprawia, że to co istnieje przemienia się w senną marę lub odwrotnie, to powinniście koniecznie posłuchać tej pozycji.    „W powietrzu czuć było chłód, wilgoć ziemi…” Październik. Jeszcze nie zima, ale w powietrzu już coraz mocniej wychwycić można to, co przecina naszą duszą na wskroś. Nieodgadnioną tajemnicę, mrok i wszędobylską przykrywającą wszystko mgłę… Akcja naszej historii toczy się w Zwierzyńcu. Miejscu związanym bezpardonowo z naturą, ciszą, spokojem, sennością i… śmiercią. Czy chłopiec, który uparcie twierdzi, że widział nad jeziorem Wodnika, ma rację? Co kryje się w sercach i czynach tych, którym powinniśmy ufać najbardziej?  Czy nasze wybory mogą wpłynąć na życie kogoś innego? Co stało się z Marcelem? Posłuchajci...

Chcę Twojego życia - Amber Tarza

Luuudzie! Jak ja dobrze czytelniczo zaczęłam ten rok!  Książkę pochłonęłam jednego dnia, nie mogłam się oderwać. Autorka pokusiła się tutaj o narrację pierwszoosobową, co jest dla mnie rzadkością w czytaniu książek (a przynajmniej ja rzadko na takie trafiam) i mega mnie to przekonało. Czułam się, jakbym siedziała na krześle naprzeciwko mojego oprawcy i słuchała co ma mi do powiedzenia. Ile tam było zwrotów akcji, przemyśleń i… nie mogę Wam zdradzić więcej! Dlaczego? Bo z wielką przyjemnością polecam wam tę książkę. Podobało mi się bardzo, jak autorka szyła tę intrygę. Zakładałam różne rozwiązania ale na pewno nie takie, które było na samym końcu. Tutaj pokusiłabym się o coś zupełnie odmiennego ale… to zamysł Amber więc szanuję! Jedno jest pewne. Mam nadzieję, że kolejne jej książki, będą chociaż w połowie tak trafiające w mój gust ;) A wy? Macie w planach tę pozycję? Jeśli lubicie kryminały z wątkiem psychologicznym to zachęcam was do przeczytania ;)!