Gdy tylko zobaczyłam, że Wydawnictwo Marginesy będą wydawać książkę o przemijaniu, starości itd. Ucieszyłam się.
Osobiście boję się tego, jak czas mija, jak przeskakuje godzina na godzinę, dzień zmienia się w kolejny.
Nawet teraz czuję łzy pod powiekami. Dlaczego? Mam zaledwie, bo jeszcze nie, 30 lat ale widzę, jak umierają po kolei znajomi, rodzina… jak wszystko się zmienia. Jak rodzą się nowe dzieci a później to one przedłużają linię swojego nazwiska.
Staram się oswajać z tym tematem, więc uznałam, że ta książka może być dla mnie swoistą terapią.
Iza Klementowska napisała świetne reportaże o starości i przemijaniu. O tym, w jaki sposób podchodzą do tego sami zainteresowani, ich znajomi i rodzina. Co dzieje się z nimi, jak chcieliby być traktowani i… rozumiani.
Jest to dobra lektura, aby zadumać się nie tyle nad własnym życiem i życiem naszych najbliższych, ale również tych, których codziennie mijamy na drodze.
Kiedy przychodzi starość? Czym ona jest? Czy my już się starzejemy? A może to proces, który zachodzi od razu po urodzeniu?
Czy starość to tylko dezorientacja, samotność, zmarszczki i wszystko co złe? Dlaczego starsi narzekają?
To ciężka książka. 320 stron, podczas których płakałam, rzucałam ją na łóżko. Nie chciałam czytać dalej. Nie dlatego, żeby była ZŁA. Ona jest bardzo dobra, ale emocje jakie mi towarzyszyły były nie do opisania. Bardzo mi było ciężko.
Smutno i przygnębiająco.
Momentami miałam wrażenie, że jest tutaj trochę lania wody. Wypełnianie stron zbędnymi lub zbyt rozciągniętymi dla mnie informacjami. Później zastanowiłam się. A może to właśnie ten brak spokoju, cierpliwości, ciągłe szukanie przyśpieszacza jest jednym z tych rzeczy, które odpychają nas od „spokojnej starości”? Od osób, które nie mogą za nami nadążyć, nie rozumieją nas? Nie mają siły na to, co my? Może właśnie ta książka chce nam udowodnić również to?
Przepięknie wydana, łatwa w przyswojeniu tak trudnego tematu. Smutna ale poniekąd budująca.
Przemijanie, które nieuchronnie wciąż trwa.
Warta, aby po nią sięgnąć i pamiętać, że każdy z nas przeminie. Nie traćmy tych cennych minut.
8/10.

Komentarze
Prześlij komentarz
Cześć :) będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)