Przejdź do głównej zawartości

Królewska Buntowniczka - księżniczka Małgorzata.

 






Prawdopodobnie każdy chociaż raz usłyszał o rodzinie królewskiej. Królowej Elżbiecie. Windsorach. Ale czy wiedzieliście, że tak znana kobieta ma siostrę? 

Księżniczka Małgorzata, o której mamy okazję poczytać w książce Georgie Blalock jest ikoną. Jednych zachwycała innych przerażała jeszcze inni bywali zdegustowani, ale wciąż tkwi w pamięci tłumów.

Książka przestawia nam fikcję pomieszaną z faktami, gdzie nie znając historii Małgorzaty nie jesteśmy w stanie zorientować się co jest prawdą a co dodatkiem od autorki. Niemniej przypadła mi do gustu. 

Główną bohaterką nie jest dziewiętnastoletnia Małgorzata, ale wprowadzona przez Georgie Blalock dwudziestoczteroletnia Vera, która staje się przyjaciółką księżniczki oraz jej damą dworu.

Vera jako obserwator, prowadzi nas przez trudy życia dziewczyny, która wiecznie jest na świeczniku a media kontrolują każdy jej ruch. Czy możliwym jest wymykanie się do nocnych klubów i bawienie wśród innych? 


Przestawienie ludzkiej strony królewskiej rodziny. Rozterki, wybory, emocje, pożądanie… 

Kobieta, która „ma wszystko” naprawdę nie miała tego, czego chciała. A może tylko jej się tak wydawało? 


Nie mogę wam za dużo napisać, żeby nie spoilerować, ale warto po nią sięgnąć jako dodatkową ciekawostkę. Żałuję, że pomimo 350 stron mam taki niedosyt!

Świetna książka, mam nadzieję, że przeczytam jeszcze coś spod pióra Blalock bo jej styl pisania przypadł mi do gustu.


Moja ocena to 9/10. 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Córki klanu Jeleni - lektura obowiązkowa!

Historia inspirowana życiem przodków autorki.  Cofamy się do 1657 roku, do osady Trois-Rivieres. Świat ogarnięty chaosem zmian i terroru, bo inaczej nie można tego nazwać. Koloniści, którzy przybywają do ich domu i nazywają go Nowym Światem, a przecież dla rdzennych mieszkańców, ten świat nie był nowy. 
 Marie i jej lud nie szukali „pomocy”, nie chcieli być naprawiani, bo nie byli zepsuci. Nie szukali innej religii czy innego życia.  Dotychczas spokojni, w symbiozie z naturą, mieszkańcy (dzisiejszej Kanady) są z dnia na dzień odziani z tożsamości, religii, małżeństw i miłości.  Zostają postawieni przed faktem dostosowania się do nowego prawa. Książka jest napisana lekko, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie, chociaż tematyka jest trudna i przygnębiająca.  Jestem szczerze poruszona tą pozycją, zwłaszcza, że nigdy nie były mi obojętne sprawy związane z rdzenną ludnością… marzę o tym, aby krzywdy jakich doznali na przestrzeni wszystkich lat, chociaż odrobinę zosta...

Superprodukcja od #Audioteka - WODNIK - Jędrzeja Pasierskiego

Miałam przyjemność przesłuchać superprodukcję Audioteki „Wodnik” Jędrzeja Pasierskiego. I jeśli gustujecie w klimatycznych miasteczkach… skrywanych przez całe rodziny historiach, które niczym pętla zacieśniają się wam dookoła serca… psychologii, która sprawia, że to co istnieje przemienia się w senną marę lub odwrotnie, to powinniście koniecznie posłuchać tej pozycji.    „W powietrzu czuć było chłód, wilgoć ziemi…” Październik. Jeszcze nie zima, ale w powietrzu już coraz mocniej wychwycić można to, co przecina naszą duszą na wskroś. Nieodgadnioną tajemnicę, mrok i wszędobylską przykrywającą wszystko mgłę… Akcja naszej historii toczy się w Zwierzyńcu. Miejscu związanym bezpardonowo z naturą, ciszą, spokojem, sennością i… śmiercią. Czy chłopiec, który uparcie twierdzi, że widział nad jeziorem Wodnika, ma rację? Co kryje się w sercach i czynach tych, którym powinniśmy ufać najbardziej?  Czy nasze wybory mogą wpłynąć na życie kogoś innego? Co stało się z Marcelem? Posłuchajci...

Chcę Twojego życia - Amber Tarza

Luuudzie! Jak ja dobrze czytelniczo zaczęłam ten rok!  Książkę pochłonęłam jednego dnia, nie mogłam się oderwać. Autorka pokusiła się tutaj o narrację pierwszoosobową, co jest dla mnie rzadkością w czytaniu książek (a przynajmniej ja rzadko na takie trafiam) i mega mnie to przekonało. Czułam się, jakbym siedziała na krześle naprzeciwko mojego oprawcy i słuchała co ma mi do powiedzenia. Ile tam było zwrotów akcji, przemyśleń i… nie mogę Wam zdradzić więcej! Dlaczego? Bo z wielką przyjemnością polecam wam tę książkę. Podobało mi się bardzo, jak autorka szyła tę intrygę. Zakładałam różne rozwiązania ale na pewno nie takie, które było na samym końcu. Tutaj pokusiłabym się o coś zupełnie odmiennego ale… to zamysł Amber więc szanuję! Jedno jest pewne. Mam nadzieję, że kolejne jej książki, będą chociaż w połowie tak trafiające w mój gust ;) A wy? Macie w planach tę pozycję? Jeśli lubicie kryminały z wątkiem psychologicznym to zachęcam was do przeczytania ;)!