Co zrobilibyście, gdyby śmierć spotkała się z wami szybciej niż się tego spodziewaliście? Tylko… czy można się w ogóle spodziewać jej o danej porze dnia czy nocy? Czy świadomie możemy wybrać sobie datę, godzinę i… zadecydować o tym, jak to się stanie? Czasem na pewno. Ale co jest dalej? Wyobraźcie sobie sytuację. Budzicie się. Bo tak to sobie wyobrażam. Otwieracie oczy i co widzicie? W książce Sanaka Hirragi, zmarły pojawia się w miejscu, o którym z pewnością nie pomyślałby, gdyby ktoś wcześniej go o to zapytał. Studio fotograficzne. Pan Hirasaka, sympatycznie witający dusze. Mężczyzna przekazuje przybywającym, plik zdjęć. Ale nie byle jakich zdjęć. To ujęcia KAŻDEGO dnia z życia zmarłego. Jeśli żyliście 60 lat, to otrzymujecie zestaw prawie 22 tys zdjęć. Po co te wszystkie zdjęcia? Żeby się dowiedzieć trzeba sięgnąć po książkę, bo daję Wam słowo - będziecie zadowoleni. Lubię ten styl. Lekkie pióro, ciekawa fabuła. Przemyślenia o życiu. Ja na samym końcu miałam pro...
Jestem założycielką firmy Time for Smile i zajmuję się reklamą. Prowadzę Social Media m.in na Instagramie, Twitterze i TikToku. Jestem patronką kilku książek. Prowadzę samodzielnie akcje #epidemiaczytania oraz wymiany paczek (razem z Paulą). Aby nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu przez adres e-mail: karolina.mordak@op.pl.